Te puszyste pączki robię tylko na tłusty czwartek. Są pracochłonne ale bardzo
pyszne , można je nadziać marmoladą,konfiturą owocową lub dżemem .
Pączki smażę tradycyjnie na smalcu . Posypuję cukrem pudrem , można też polać
lukrem lub czekoladą.
Składniki:
1 kg mąki pszennej
10 dag drożdży świeżych
15 dag cukru pudru
3 łyżki cukru
3, i 1/2 szklanki mleka
1 cukier waniliowe
aromat do ciast migdałowy
12 żółtek
16 dag masła
1 kieliszek spirytusu opcjonalnie.
30 dag marmolady
3/4 łyżeczki płaskiej soli
1 kg smalcu
Z podanej ilości mąki odważamy 30 dag na rozczyn . 30 dag dzielimy na 2 porcje .
Pierwszą porcję zaparzamy 2 szklankami wrzącego mleka bardzo energicznie
mieszając mąkę z mlekiem . Następnie dodajemy powoli 1 szklankę zimnego
mleka aby obniżyć temperaturę zaparzonej mąki i rozprowadzić ją do konsystencji
rozczynu . Jeżeli zrobią Wam się przy tym grudki to można je rozmiksować blenderem
lub przetrzeć przez sito . Dzięki zaparzeniu części mąki pączki są dłużej świeże,
mają większą objętość , lepszy smak i zapach . Jeżeli boicie się zaparzania mąki
bo wydaje się to Wam zbyt trudne to pomińcie ten etap i zróbcie rozczyn tradycyjny .
Przy rozczynie tradycyjnym zmniejszcie ilość mleka do 2,5 szklanek .
Do zaparzonej i ostudzonej mąki o konsystencji rozczynu dodajcie rozpuszczone w pozostałej ilości ciepłego mleka drożdże wymieszane z 3 łyżkami cukru . Wszystko
dokładnie wymieszajcie , wierzch rozczynu zasypcie drugą porcją mąki .
Warstwa mąki powinna wynosić około 1 cm . Tak przygotowany rozczyn zostawcie
na 50 minut do dojrzewania . Dojrzały rozczyn będzie miął środek zapadnięty .
W czasie gdy rozczyn dojrzewa ubijcie żółtka z cukrem na puszystą masę ,
żeby łatwiej się ubijały można je ubić na parze . Miskę z jajkami ustawiamy na
garnku z gotującą wodą i mikserem ubijamy jajka . Zwróćcie uwagę żeby masa
nie zagrzała się zbyt mocno ma być lekko ciepła .
Rozpuszczamy także masło w garnuszku lub w mikrofalówce .
Do dojrzałego rozczynu dodajemy masę żółtkowo-cukrową , przesianą mąkę wymieszaną
z solą , cukier waniliowy , zapach migdałowy i wszystko dokładnie mieszamy .
Jeżeli robimy to ręcznie to czas wyrabiania wyniesie około 20 - 25 minut.
Gdy używamy miksera to czas wyrabiania ciasta wyniesie 12 minut .
Należy pamiętać że używamy końcówek mieszających a mikser ustawiamy na
wolne obroty . Po tym czasie dodajcie rozpuszczone masło i spirytus . Wszystko
należy wyrobić aż masa stanie się gładka , jednolita i błyszcząca .
Tak przygotowane ciasto zostawiamy na 1 godzinę do wyrośnięcia .
Po tym czasie wyjmujemy je na stolnicę posypaną mąką i zagniatamy .
Następnie dzielimy na kęsy wielkości około 5 dag , każdy kawałek formujemy w ręku
na placek , na środek nakładamy 1/2 łyżeczki marmolady i dokładnie zlepiamy brzegi .
Formujemy kulkę tak jak byśmy lepili pigułę ze śniegu i zlepieniem kładziemy na
posypaną mąką ściereczkę z płótna w odstępach 5 cm . Każdy uformowany pączek
przyciskamy z wierzchu spłaszczając go i posypujemy mąką . Przykrywamy
ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia . Gdy podwoją swoją objętość smażymy
na smalcu rozgrzanym do temperatury 170 stopni C .
Pączki smażymy około 5 minut . Po 2 minutach patyczkiem lub widelcem przekręcamy
je na drugą stronę .
Pamiętajcie że wkładamy je do smażenia stroną która była zlepiana .
Po wyjęciu z tłuszczu pączki odsączamy na papierowym ręczniku i odkładamy
aby przestygły . Posypujemy cukrem pudrem i gotowe .
Z podanej ilości produktów otrzymacie 40 - 45 pączków .
Przed włożeniem pączków do gorącego tłuszczu za pomocą pędzelka lub miotełki
usuńcie nadmiar mąki .
Ciasto drożdżowe na pączki powinno mieć luźną konsystencje . Marmolada
powinna być o konsystencji zbliżonej do ciasta i nie może być zimna .
Smacznego .
.
pyszne , można je nadziać marmoladą,konfiturą owocową lub dżemem .
Pączki smażę tradycyjnie na smalcu . Posypuję cukrem pudrem , można też polać
lukrem lub czekoladą.
Składniki:
1 kg mąki pszennej
10 dag drożdży świeżych
15 dag cukru pudru
3 łyżki cukru
3, i 1/2 szklanki mleka
1 cukier waniliowe
aromat do ciast migdałowy
12 żółtek
16 dag masła
1 kieliszek spirytusu opcjonalnie.
30 dag marmolady
3/4 łyżeczki płaskiej soli
1 kg smalcu
Z podanej ilości mąki odważamy 30 dag na rozczyn . 30 dag dzielimy na 2 porcje .
Pierwszą porcję zaparzamy 2 szklankami wrzącego mleka bardzo energicznie
mieszając mąkę z mlekiem . Następnie dodajemy powoli 1 szklankę zimnego
mleka aby obniżyć temperaturę zaparzonej mąki i rozprowadzić ją do konsystencji
rozczynu . Jeżeli zrobią Wam się przy tym grudki to można je rozmiksować blenderem
lub przetrzeć przez sito . Dzięki zaparzeniu części mąki pączki są dłużej świeże,
mają większą objętość , lepszy smak i zapach . Jeżeli boicie się zaparzania mąki
bo wydaje się to Wam zbyt trudne to pomińcie ten etap i zróbcie rozczyn tradycyjny .
Przy rozczynie tradycyjnym zmniejszcie ilość mleka do 2,5 szklanek .
Do zaparzonej i ostudzonej mąki o konsystencji rozczynu dodajcie rozpuszczone w pozostałej ilości ciepłego mleka drożdże wymieszane z 3 łyżkami cukru . Wszystko
dokładnie wymieszajcie , wierzch rozczynu zasypcie drugą porcją mąki .
Warstwa mąki powinna wynosić około 1 cm . Tak przygotowany rozczyn zostawcie
na 50 minut do dojrzewania . Dojrzały rozczyn będzie miął środek zapadnięty .
W czasie gdy rozczyn dojrzewa ubijcie żółtka z cukrem na puszystą masę ,
żeby łatwiej się ubijały można je ubić na parze . Miskę z jajkami ustawiamy na
garnku z gotującą wodą i mikserem ubijamy jajka . Zwróćcie uwagę żeby masa
nie zagrzała się zbyt mocno ma być lekko ciepła .
Rozpuszczamy także masło w garnuszku lub w mikrofalówce .
Do dojrzałego rozczynu dodajemy masę żółtkowo-cukrową , przesianą mąkę wymieszaną
z solą , cukier waniliowy , zapach migdałowy i wszystko dokładnie mieszamy .
Jeżeli robimy to ręcznie to czas wyrabiania wyniesie około 20 - 25 minut.
Gdy używamy miksera to czas wyrabiania ciasta wyniesie 12 minut .
Należy pamiętać że używamy końcówek mieszających a mikser ustawiamy na
wolne obroty . Po tym czasie dodajcie rozpuszczone masło i spirytus . Wszystko
należy wyrobić aż masa stanie się gładka , jednolita i błyszcząca .
Tak przygotowane ciasto zostawiamy na 1 godzinę do wyrośnięcia .
Po tym czasie wyjmujemy je na stolnicę posypaną mąką i zagniatamy .
Następnie dzielimy na kęsy wielkości około 5 dag , każdy kawałek formujemy w ręku
na placek , na środek nakładamy 1/2 łyżeczki marmolady i dokładnie zlepiamy brzegi .
Formujemy kulkę tak jak byśmy lepili pigułę ze śniegu i zlepieniem kładziemy na
posypaną mąką ściereczkę z płótna w odstępach 5 cm . Każdy uformowany pączek
przyciskamy z wierzchu spłaszczając go i posypujemy mąką . Przykrywamy
ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia . Gdy podwoją swoją objętość smażymy
na smalcu rozgrzanym do temperatury 170 stopni C .
Pączki smażymy około 5 minut . Po 2 minutach patyczkiem lub widelcem przekręcamy
je na drugą stronę .
Pamiętajcie że wkładamy je do smażenia stroną która była zlepiana .
Po wyjęciu z tłuszczu pączki odsączamy na papierowym ręczniku i odkładamy
aby przestygły . Posypujemy cukrem pudrem i gotowe .
Z podanej ilości produktów otrzymacie 40 - 45 pączków .
Przed włożeniem pączków do gorącego tłuszczu za pomocą pędzelka lub miotełki
usuńcie nadmiar mąki .
Ciasto drożdżowe na pączki powinno mieć luźną konsystencje . Marmolada
powinna być o konsystencji zbliżonej do ciasta i nie może być zimna .
Smacznego .
.