niedziela, 4 stycznia 2015

Temperowanie czekolady- najprostszy sposób,

Żeby ozdoby z czekolady były świecące , należy używać czekolady temperowanej.
Aby osiągnąć ten cel , trzeba rozpuścić czekoladę do postaci płynnej, osiągając jej temperaturę około 45 stopni C. A jak to zrobić?
Posiadaną ilość czekolady dzielimy na dwie porcje: 2/3 całości i 1/3 całości czekolady.
Kawałki czekolady (porcja 2/3) umieścić w suchym naczyniu i rozpuszczać w kąpieli wodnej, lub mikrofali.
W kąpieli wodnej czyli naczynie z czekoladą umieszczamy na garnku z gotującą wodą.
Pamiętajmy , że do czekolady nie może dostać się woda.
Drugą porcję( 1/3 czekolady) ścieramy na drobne wiórki.
Do rozpuszczonej czekolady wsypujemy czekoladowe wiórki i mieszamy aż czekolada się rozpuści.
Tak przygotowaną czekoladę należy od razu wykorzystywać do robienia dekoracji,
W zależności od ilości czekolady mamy na to kilka minut. (od 3 do 10)
Jeżeli nie uda nam się zrobić w tym czasie wszystkich ozdób , to możemy ponownie powtórzyć proces
temperowania czekolady od początku . Oczywiście wykorzystując tą samą czekoladę.
żeby nie powtarzać całego procesu, temperowaną czekoladę należy przetrzymywać w temperaturze
około 32 do 29 stopni C.



niedziela, 29 czerwca 2014

Truskawki w piance.

Kruche ciasto, delikatna pianka i zatopione w niej słodkie owoce, przykryte warstwą delikatnego ciasta, posypane mgiełką z cukru pudru, to doskonały deser, dający chwilę przyjemności i zapomnienia o codziennym zabieganiu, obowiązkach i stresie związanym z pędzącym życiem.
             
     Składniki na kruche ciasto

  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 250 g masła (może być roślinne)
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 łyżek cukru pudru
  • 6 żółtek
  • 3-4 łyżki kwaśnej śmietany (lub wody)
  • 1 łyżka smalcu

  Składniki na piankę


  • 6 białek
  • 1/2 szklanki drobnego cukru
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 2 opakowania budyniu śmietankowego ( lub 2 łyżki mąki ziemniaczanej)
  • 1/2 szklanki oleju słonecznikowego
70-80 dag truskawek, cukier puder do posypania ciasta,
Blaszka średniej wielkości, papier do pieczenia.

Do przesianej przez sitko mąki, dodajemy proszek do pieczenia, cukier puder, mieszamy
razem. Dodajemy masło, pokrojone na mniejsze kawałki,smalec i żółtka. Całość rozgniatamy widelcem, ąż tłuszcz i żółtka połączą się z suchymi składnikami. Jeżeli ciasto będzie zbyt sypkie, to dodajemy śmiętanę lub wodę. Szybko zlepiamy w jedną kulę. Nie wygniatamy rękami długo ciasta, bo straci swoją kruchość. 
Wyrobione ciasto dzielimy na 2 kawałki. Jeden większy kawałek około 2/3 ciasta
będzie potrzebny na spód, drugi mniejszy około 1/3 ciasta będzie tworzył wierzchnią 
warstwę ciasta. Oczywiście proporcje wykorzystania ciasta na spód i wierzch
zależą od was i można je zmieniać.
Obydwa kawałki ciasta zawinąć w folię i dobrze schłodzić w zamrażalniku, tak by dało się
zetrzeć je na tarce.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Zetrzeć na grubych oczkach większy kawałek ciasta, delikatnie widelcem wyrównać powierzchnię ciasta, i zapiec w piekarniku nagrzanym do 180-190 stopni C,  przez 15-20 minut. Wyjąć z piekarnika i wystudzić.

Białka ubić na sztywną pianę. Cały czas ubijając białka wsypać cukier waniliowy,
następnie porcjami drobny cukier , a na końcu cukier puder. Całość ubijamy do momętu
aż masa będzie lśniąca około 20 minut. Następnie nie przerywając ubijania dodajemy
budyń, gdy składniki się dobrze połączą, wlewamy cienkim strumieniem olej. 
Całość ubijamy tylko do momętu połączenia się oleju z białkami.
Zbyt długie ubijanie białek z olejem spowoduje, że piana będzie robiła się lejąca, oczywiście
i taka piana się upiecze, ale nie będzie efektu lekkiej pianki , lecz budyniowej masy.

Na wystudzony i podpieczony spód wykładamy pianę, a na nią układamy truskawki, dość gęsto. Truskawki lekko wciskamy w pianę. Na wierzch ścieramy na tarce drugi kawałek dobrze schłodzonego ciasta. Całość wkładamy do piekarnia nagrzanego do 180 stopni C
i pieczemy około 40 minut.

Wystudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem, lub białą, albo gorzką czekoladą.